Wielkopolskie Igrzyska w Szachach odbyły się w Wapnie!

Wielkopolskie Igrzyska w Szachach odbyły się w Wapnie!

Reklamy

Blisko trzysta osób, z 46 klubów zjechało do Wapna na największe takie zawody w historii szachowych rozgrywek w powiecie wągrowieckim.
O tym wydarzeniu, a także o swojej pasji, którą „zaraził” uczniów opowiedział nam nauczyciel, sędzia szachowy i organizator niezliczonej ilości konkursów – JACEK HAJA.

„Przez wiele lat jako popularyzator szachów w Wapnie i w powiecie, jeździłem na szkolne zawody szachowe na poziomie wojewódzkim bardzo daleko.
Gdy zawody były w Poznaniu, to już było dla nas blisko, ale bardzo często były np. w Zbąszyniu, a to już ponad 150 km.
Taka podróż, to dużo czasu i … dużo pieniędzy. Był rok, gdy robiłem publiczną zrzutkę na wyjazd do Zbąszynia.
Zdarzały się lata, że inny entuzjasta szachów – Bronisław Piechocki, załatwiał bazę lokalową w Skokach i tam zdarzało mi się sędziować imprezy takiej rangi.
W 2017 r. sędziowałem Licealiadę, czyli Finał Wojewódzki dla szkół ponadpodstawowych w LO w Wągrowcu.
Oczywiście przez kilkanaście lat sędziowałem mnóstwo turniejów na poziomie powiatowym, a od 1999 r., sędziowałem i organizowałem PITS (Powiatowy Indywidualny Turniej Szachowy) w Wapnie. Zatem doświadczenie mam naprawdę duże. SZS (Szkolny Związek Sportowy) już kilkakrotnie korzystał z moich usług i zdarzało się, że proszono mnie o sędziowanie turniejów szachowych również w sytuacjach awaryjnych, zatem wiedzieli w Poznaniu, że mogą na mnie liczyć.
Na ostatnim finale powiatowym, w listopadzie, w SP 2 w Wągrowcu, były rozmowy wśród opiekunów drużyn, czy nie spróbować by zorganizować finałów wojewódzkich w Wągrowcu (to nie trzeba by było jeździć daleko tzn. np. do Kalisza, bądź Zbąszynia). Opiekunki z 1 LO i SP 2 zadeklarowały się, że załatwią ze swoimi dyrekcjami zgody na organizację finałów wojewódzkich. I tak zrobiły, zgoda dyrekcji była.
Zatem przy okazji wysyłania protokołów sędziowskich z Wągrowca wspomniałem o ofercie wągrowieckich szkół. Bardzo szybko przyszła odpowiedź pozytywna w sprawie Licealiady.
Natomiast przez wiele dni cisza, była co do lokalizacji zawodów dla uczniów klas 1-6 i klas 7-8. Zdawałem sobie sprawę, że SP 2 ma trochę małą salę gimnastyczną i lokalizacja w centrum stanie się problemem parkingowym dla kilkudziesięciu busów z całej Wielkopolski (sam miałem problem z zaparkowaniem samochodu przy SP 2 w dniu roboczym). Szkoła w Wapnie w tym roku obchodzi jubileusz 50-lecia nadania imienia, więc trochę nieśmiało zapytałem Dyrektor Annę Wagner, czy zgodziłaby się, aby zgłosić Wapno do organizacji tych zawodów.
Dla szkoły organizatora taka impreza jest z jednej strony nobilitacją, ale … jest również wyzwaniem logistycznym, zwłaszcza jeśli zawody mają się odbyć w dniu nauki szkolnej.
Ku mojemu miłemu zaskoczeniu… otrzymałem zgodę na zgłoszenie kandydatury Wapna.
Jeszcze tego samego dnia napisałem do SZS do Poznania i po kilku dniach oczekiwania ogłoszono, że finały dla szkół podstawowych w obu kategoriach (1-6 i 7-8) odbędą się w Wapnie!!!
Gdy informacja się pojawiła, to od razu wziąłem się do planowania przedsięwzięcia. Tak jak wcześniej wspominałem, wielokrotnie uczestniczyłem w wielu tego typu imprezach, a nawet przy kilku pracowałem. Wiedziałem zatem na co, należy szczególnie zwrócić uwagę, jaką specyfikę mają takie imprezy.

  Przed każdą z tych trzech imprez (jednej w Wągrowcu i dwóch w Wapnie) wszystko było szczegółowo zaplanowane (kto, kiedy, gdzie, o której godzinie). Gdy nadszedł czas zawodów była to zatem tylko realizacja planu.
Już w Wągrowcu poszło gładko, chociaż wcale nie było łatwo. Na zakończenie podszedł do mnie jeden z opiekunów i przyznał szczerze, że gdy zobaczył te tłumy na początku, to nie wierzył, że ta impreza może się udać.
Jednak się udała! Już na początku zaapelowałem do młodzieży o grę fair play i samodzielne rozstrzyganie spraw, bez interwencji sędziego, bo byłem sam.
Co prawda Wicestarosta Michał Piechocki też jest sędzią, ale mógł być tylko na otwarciu. Impreza do samego końca przebiegała płynnie, zakończyła się w planowanym terminie i właśnie to było dla wielu (zwłaszcza opiekunów) pozytywną niespodzianką i wielu po zakończeniu przychodziło podziękować.
Była nawet taka śmieszna sytuacja, że jedna z opiekunek na początku powiedziała, że się mnie boi, bo tak zdecydowanie kierowałem rozwojem zdarzeń na tej imprezie.
„W nagrodę” została wyznaczona do roznoszenie po wszystkich stołach druczków do wpisywania wyników.
Spisała się znakomicie i dostała na zakończenie pochwałę.
W Wągrowcu zagrały 42 drużyny.
W Wapnie na 12. grudnia zapowiedziało się 46 drużyn, wraz z zawodnikami rezerwowymi i opiekunami, to niemal 300 osób.
Jednak Wapno dysponuje dużo większą halą, niż Wągrowiec, do tego są jeszcze trybuny.
Za halą jest miejsce na tymczasowy parking. Funkcjonowanie hali może się odbywać niezależnie od funkcjonowania szkoły i to był zapewne kolejny atut, który zauważyli opiekunowie drużyn ze szkół podstawowych.

Do Wapna wybrał się nawet Prezes SZS Zdzisław Urbańczyk, który wraz z Wicestarostą Michałem Piechockim i Dyrektor Anną Wagner dokonali uroczystego otwarcia Wielkopolskich Igrzysk Dzieci w Szachach.

Sprzęt był przygotowany już w niedzielę z udziałem wolontariuszy. Zawody przebiegały jak w szwajcarskim zegarku. Opiekunowie drużyn sami angażowali się do pomocy przy sędziowaniu i znów na zakończenie były podziękowania od opiekunów za wzorową organizację.
Część z opiekunów pojawiła się również we wtorek, co jest oczywiście logiczne, bo gdy w danej szkole funkcjonują szachy, to sukcesów można się spodziewać i w młodszych i w starszych klasach.
Trzeci turniej w krótkim czasie, zwłaszcza że nie trzeba było specjalnie ustawiać stołów, krzeseł i sprzętu i do tego było kilka drużyn mniej, był już tylko formalnością. Znów udało się zakończyć rozgrywki planowo. Znów można by mnożyć różne ciekawe anegdoty.
Z takich smaczków zostanie na pewno w pamięci wielu uczestników sytuacja, która gdyby została nagrana, miałaby szansę stać się wiralem. Otóż właśnie zaczęła się kolejna runda, wszyscy w skupieniu pochyleni nad szachownicami, pełna cisza i nagle wpada na salę bardzo charakterystyczny uczeń, krzycząc głośno: “Panie Jacku, kawa się skończyła!”. Same wyniki drużyn szachowych z powiatu wągrowieckiego nie były może imponujące.
1LO zajęło 20 miejsce,
ZS2 26 miejsce,
SP 2 Wągrowiec 9 miejsce
i SP Wapno 21 miejsce. Największą niespodzianką w tym zestawieniu było 9. miejsce SP 2, chociaż niekoniecznie, bo właśnie w tej drużynie było 2 zawodników, którzy regularnie uczestniczą w zajęciach sekcji szachowej MDK i niewątpliwie, to zaowocowało tak dobrym wynikiem.
Drużynie z Wapna zabrakło … pół punktu (małego), aby spełnić przed turniejowe założenia. Te ½ małego punktu dałoby zwycięstwo w ostatniej rundzie i dwa duże punkty meczowe i awans do pierwszej dziesiątki.
Niewątpliwie część winy za niepowodzenie drużyny z Wapna mogę wziąć na siebie…. Zajmując się sędziowaniem turnieju, nie mogłem wspierać własnej drużyny. Do tego — kilka dni temu wyprowadziła się z Wapna zawodniczka, która prawdopodobnie zdobyłaby więcej punktów, bo miała już dużo większe doświadczenie szachowe.
Myślę, że ponad pół tysiąca młodych szachistów, których miałem szansę spotkać na tych trzech miło będzie wspominać swój udział w turniejach na ziemi wągrowieckiej, chociaż wielu z nich musiało pokonać wiele kilometrów, aby dotrzeć do Wągrowca bądź Wapna. Wypada wspomnieć o pomocy
Starostwo Powiatowe w Wągrowcu, które wsparło te imprezy szachowe, bo budżety SZS były bardzo skromne, a uczestników więcej, niż w latach ubiegłych.”

Wyniki i relacje możecie zobaczyć na stronach:
📌Licealiada – http://www.chessarbiter.com/turnieje/2022/tdr_6916/index.html?l=pl
📌Igrzyska Dzieci – http://www.chessarbiter.com/turnieje/2022/tdr_6917/index.html?l=pl
📌Igrzyska Młodzieży – http://www.chessarbiter.com/turnieje/2022/tdr_6918/index.html?l=pl

Fotorelację na SP Wapno