„Kiedy po raz pierwszy spotkaliśmy się 1 września 1965 roku – mali, wystraszeni zasiedliśmy w szkolnych ławkach klasy pierwszej, wtedy rozpoczęła się nasza ośmioletnia przygoda ze szkołą” – rozpoczęła powitanie Gabriela Stefanska, współorganizatorka zjazdu szkolnego.
Dziś po 50 latach od jej ukończenia do Damasławka dotarła szkoda, że tak nieliczna grupa absolwentów. Miłe jednak to, że od jakiegoś czasu postanowili spotykać się regularnie.
Uczestników tego wydarzenia było tylko 19. Z trzech klas A, B i C odeszło już 13 osób. Od ostatniego zjazdu, który odbył się pięć lat temu zmarły 3 osoby.
Mimo, że absolwenci damasławskiej podstawówki zaprosili na to spotkanie swoich Wychowawców, niestety było żadnego. Przeprosili, że z przyczyn zdrowotnych, jak i sytuacji rodzinnych nie mogli przybyć.
Przed rozpoczęciem spotkania obie organizatorki Irena Radolak i Gabrysia Stefanska pojechały na cmentarze i zapaliły znicze śp. koleżankom i kolegom.
Juncewo – Grzegorz Szweda, Damasławek – Barbara Woźniak, Zbigniew Duda, Dorota Wieczorek , Andrzej Dębowski, Danuta Kasperkowiak, Roman Kępa, Marian Mrowiński, Mateusz Nowak.
Po pięciu latach było o czym porozmawiać powspominać, bawić się niemal do rana. I już zapadła decyzja o kolejnym, może w szerszym gronie spotkaniu.
fot. archiwum organizatorek
