Nasza kulinarna blogerka SYLWIA KOŚCIELSKA-WOŚ poleca schabowy jako obiad idealny z sosem chrzanowym, młodymi ziemniakami i koprem. Przepyszny również „na zimno „
„Nasze składniki
*1-1.2 kg schabu ( najlepiej środkowego- chudego)
*1,5 -2 l wody ( tak dobierzcie garnek – woda powinna całkowicie przykrywać schab nawet 2 cm minimum nad mięso, bo wiadomo woda paruje podczas gotowania )
* 4 łyżki majonezu
* 2 łyżki ulubionej musztardy
* 2 łyżeczki soli
* 3 liście laurowe – suszone
* 5 kulek ziela angielskiego
*1 łyżka pieprzu czarnego w ziarnach ( w kolejnej wersji proszę wypróbować na pieprz zielony lub kolorowy)
Marynowany idealne bedzie również połączenie pieprzu marynowanego z kaparami – jak to u mnie: przepis jeden – wariacji kilkanaście
*2 ząbki czosnku świeżego POLSKIEGO!!! – czosnek z Chin czy Hiszpani podczas gotowania nada potrawie niepotrzebnej goryczy.
*1 łyżeczka suszonego czosnku ( ewentualnie w płatkach lub ostateczności granulowany,którego akurat ja staram się w kuchni unikać)
* łyżeczka cukru
(Suszona słodka lub wędzona papryka, odrobina płatków chilli, owoce jałowca, to tylko kilka innych przypraw które można dodać)
Pamiętajcie,że ilość jak, i różnorodność przypraw musicie dobierać wg upodobań i gustów swoich i innych biesiadników- bo tylko to ( na równi z jakością i pochodzeniem produktów) gwarantuje sukces na talerzu.
PRZYGOTOWANIE
W garnku mieszamy wszystkie przyprawy, majonez, musztardę z newielką ilością wody. Gdy się połączą w tej paście umieszczamy oczyszczony kawałek schabu i dobrze nią nacieramy.
Garnek pod przykryciem zostawiam w lodówce na minimum 8-12h ( ostatnio stał 24 godziny i było wszystko z nim dobrze
Wyjmujemy garnek zalewamy zimną wodą i na małym ogniu doprowadzamy do zagotowania i od tego momentu mięso gotujemy około 15 minut.
Następnie garnek odstawiamy do całkowitego ostygnięcia i powtarzamy gotowanie, tym razem 10 minut. Zdejmujemy garnek i schab w tej marynacie pozostawiamy do całkowitego ostudzenia, wyjmujemy na papierowy ręcznik i delikatnie zdejmujemy z niego nadmiar przypraw i osuszamy.
Tak oto cudna wędlina gotowa, w szczelnie zamkniętym pojemniku w lodówce przetrwa kilka dni ( co raczej ze względów smakowych u mnie jeszcze nie miała szans przetrwać więcej niż dwa dni), a zamrożona nie traci nic z smaku nawet kilka tygodni.
Idealne mięso do kanapek na zimno z wszelkimi sosami, świetne do wszelkich sałatek, czy tostów, kanapek na ciepło.
Ostatnio połowę jeszcze gorącego mięsa pokroiłam w szerokie plastry i z sosem chrzanowym, młodymi ziemniakami i koperkiem.
UWAGA!
W ten sposób można przygotować również kartkówkę, polędwiczki czy udziec z indyka – pamiętajmy jednak, że podczas gotowania tłuszczyk w mięsie zostaję, więc w zależności do czego chcemy je przeznaczyć i dla kogo to… hulaj dusza piekła nie ma
SMACZNEGO !
Sylwia